Zakochany Molier to utrzymana w molierowskiej atmosferze opowieść o... Molierze. Twórcy do filmowego scenariusza wrzucili fragmenty jego sztuk, dzięki czemu nawet gdyby tytułowym bohaterem był ktoś inny, to ciężko byłoby nie dostrzec charakterystycznego stylu Moliera. Film ani nie zachwyca, ani nie rozczarowuje, dlatego dużo bardziej polecam wizytę w teatrze na jednej ze sztuk Moliera, gdzie zabawna komedia pomyłek i ludzkiej głupoty, próżności i pychy jest po prostu dużo zabawniejsza i bardziej pouczająca. Ocena 6/10